31-05-2024
Strach
w starej szafie siedzi licho
ciągle puka stuka jęczy
pozamykałeś żeby nie uciekło
ciężkie drzwi wewnątrz siebie
na trzy spusty
czarny jest ma wielkie oczy
nieznajomy lecz znajomy
kształt w kącie oka majaczy
znika wraz z obracaniem głowy
i tak dzień za dniem
podąża obok pasażer niechciany
razem z tobą równym krokiem
zasłania marzenia przed wzrokiem
a kiedy gotowy staniesz
uzbrojony w miecz drewniany
dumnie założysz na głowę
hełm z garnka dziurawy
otworzysz wrota od szafy
pustka cię w środku przywita
bo skąpane w mroku stwory
są jak cienie co znikają
gdy przewietrzysz kąty szafy
w świetle dnia się rozpływają