23-02-2022
Rozdarty
wyjąłem duszę i zamknąłem w pudełku
zamknąłem na klucz a klucz oddałem
ale nitka do klucza przywiązana ze strachu
ciągle napięta, i ciągle pociąga i drażni
nie umiem przeciąć tej nitki
bo przecież jak to
dać komuś klucz do siebie?!
mógłby wziąć i schować i zgubić, nie oddać
więc siedzę i myślę strapiony
nitka pod ręką, ciągle naciągnięta
brać klucz z powrotem jest już za późno
lecz niepewność wciąż moją dłoń pęta