worlds in my head

29-07-2023

Islandia

wyjechać w daleką dzicz
gdzie czasu bieg zastyga
by nowy świat odkrywać
pod okiem thora i odyna

krople słone ciało wyrzuca
pod żar nieba wystawione
a wiatr lodowaty dyktuje
drogi boleśnie kroczone

kijek za kijkiem za stopą stopa
jak gejzer emocji burza
wybucha w Tobie i gaśnie
stwardniałe serce rozkrusza

żeby na końcu z tęczy blasku
namiot utkany rozbić
palce stóp zawinąć w plastry
i w poranka mgle od nowa
w drogę dalszą iść

migawki tych momentów
zapisane w głowie
bierzesz do domu by
w krótkich chwilach codziennej prozy
oddychać ich spokojem